Edyta Stein (bo pod takim nazwiskiem tkwi w mojej głowie) była filozofem,
jednym z najlepszych uczniów prekursora fenomenologii - Husserla.
Edyta jednak jest mi bliska nie z powodu filozofii czy fenomenologii
ale dlatego, że mam możliwość czytać jej dzieła i listy.
Czytam je od ponad dwudziestu lat
i w nich jawi mi się prawdziwie pokorna i miłosierna święta,
dobra dla innych i jednocześnie b. wymagająca dla siebie.
Bliskie mi jest jej umiłowanie dobra i poszukiwanie prawdy.
Bardzo prosto wyglądał jej proces nawrócenia,
choć przeszłość miała pogmatwaną:
Była najpierw żydówką potem ateistką no i chrześcijanką,
dokładnie karmelitanką czyli katolicką zakonnicą.
Zginęła w Oświęcimiu, wraz z swoja siostrą Różą.
Wasz
Michael
następna » |
---|