(Mt 3,13-17)
Jezus przyszedł z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie? Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe. Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie.
Jezus mu odpowiedział: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe.
Wiem. Nie pamiętasz swego chrztu, to było dawno temu. Przynieśli cię do kościoła...
A teraz, gdy starasz się
- jakie są twoje motywacje, intencje ?
Potrzeba wzrostu w wierze, drogi sakramentalnej w Kościele...
A może potrzebny papier, by móc komuś pokazać, że się jest i tu i tu - kimś... ?
Dodajmy sobie splendoru, a co! Niech będzie ślub kościelny z wielkim rozmachem,
może uda nam się ściągnąć jakąś ważną osobę, która ...
A potem wielka feta, wesele nad weselami, podziwiają nas...
A że za rok rozwód, bo to jednak nie ta osoba, feta zgasła,
czar prysł, papiery przykurzone w szufladzie...
Jak budować wiarę prawdziwą, jak budować ją codziennie, bez fajerwerków, pokazywania się ... ?
Bez pustego aktywizmu ("zróbmy to, zróbmy tamto"),
który błyszczy ale oczekiwanych, trwałych owoców nie przynosi.
Jezus odpowiedział: godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe.
Naśladujmy Jezusa w cichej, pokornej drodze do Boga,
przede wszystkim
budujmy żywy Kosciół powoli, systematycznie jako żywe kamienie
czego sobie i Wam życzę
Michael
« poprzednia | następna » |
---|